piątek, 5 lipca 2013

Nadżerka atakuje!

Niestety nadżerka na języku Walentego znów powróciła. 
Wcześniej nie można było podjąć się konkretnego leczenia nadżerki, gdyż Walenty był zbyt osłabiony. Staraliśmy się ją zaleczyć za pomocą specjalnego, lepkiego specyfiku nanoszonego na język. Był to jednak środek delikatny i po początkowej poprawie nadżerka znów się powiększyła. Teraz jednak możemy zastosować skuteczniejsze leczenie.
Na dobry początek antybiotyk na 9 dni. Najgorzej nie jest- antybiotyk jest dość smaczny i możemy go dodawać do kociego jedzenia, choć kolor- różowy do zachęcających nie należy. Na szczęście Walenty daje się oszukać, choć czasem z małymi problemami.
Dziś na wizycie kontrolnej stwierdzono, że nadżerka goi się prawidłowo. Nieprzyjemny zapach z pyszczka wciąż się jednak utrzymuje.
Dodatkowo Walenty dostał steryd. Nadżerka, jak się okazało będzie niestety nawracać, choć leczenie powinno na razie pomóc. Mimo, że "steryd" brzmi groźnie to, aż tak źle nie jest. Powinien zahamować nawracanie nadżerki, jednak gdy ta znów powróci leczenie, choć może trochę problematyczne, nie jest ani bardzo kosztowne, ani inwazyjne.
Zakończenie...nie wiadomo kiedy będzie. Mamy jednak nadzieję, że nastąpi i to niebawem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz